Pałac wzniesiony został w stylu klasycystycznym na planie prostokąta. Budynek jest piętrowy i podpiwniczony, zwrócony frontem na północny zachód. Kryty jest mansardowym dachem z licznymi lukarnami. Od strony podjazdu znajduje się portyk kolumnowy z kartuszem herbowym. Elewację ożywia wyrazisty gzyms międzypiętrowy. W tylnej elewacji wieża kryta hełmem stożkowym. Pałac był, wiele razy remontowany m. in. w 1911 roku.
Jednym z jego właścicieli był Erwin Aleksander Bergwelt. Po wojnie pałac jak i cały majątek, jako dobra poniemieckie został znacjonalizowany. Po nacjonalizacji uległ zniszczeniom – odrestaurowano go dopiero na początku lat 90-tych. Na dzień dzisiejszy mieści się w nim Dom Opieki Społecznej.
Widok pałacu po odrestaurowaniu zaskoczył potomków poprzednich właścicieli, którzy w 2001 roku po raz pierwszy od 1945 r. pojawili się Łubiu. Był to hrabia Aleksander Bergwelt Baildon (obecnie głowa rodu). Baildonowie przywieźli z sobą zdjęcia przedstawiające dawne wnętrze pałacu. Fotografie te zostaną na terenie pałacu, jako cenna ozdoba, gdyż do naszych czasów nie dotrwało nic z wyposażenia pałacu.
Łubie to wieś położona w gminie Zbrosławice – wzmiankowana w roku 1256. Posiadłość tę nabył John Baildon – słynny budowniczy Huty Gliwickiej. Pałac w jego obecnym kształcie wzniósł w 1860 roku jego syn Artur. Stał się on główną siedzibą rodu.
Pałac wzniesiony został w stylu klasycystycznym na planie prostokąta. Budynek jest piętrowy i podpiwniczony, zwrócony frontem na północny zachód. Kryty jest mansardowym dachem z licznymi lukarnami. Od strony podjazdu znajduje się portyk kolumnowy z kartuszem herbowym. Elewację ożywia wyrazisty gzyms międzypiętrowy. W tylnej elewacji wieża kryta hełmem stożkowym. Pałac był wielokrotnie remontowany m. in. w 1911 roku.
Kolejnym właścicielem Łubia po śmierci Artura w 1909 r. był Erwin Aleksander Bergwelt, syn jego najstarszej córki Alicji Heleny. Po wojnie pałac jak i cały majątek jako dobra poniemieckie został znacjonalizowany. Po nacjonalizacji uległ znacznym zniszczeniom – odrestaurowano go na początku lat 90-tych, dziś mieści się w nim Dom Pomocy Społecznej.
W 2001 roku, po raz pierwszy po II wojnie światowej w Łubiu pojawili się potomkowie Baildonów. Był to hrabia Aleksander Bergwelt Baildon (obecnie głowa rodu). Przywieźli z sobą zdjęcia przedstawiające dawny wygląd pałacowych wnętrz. Fotografie te są cenną ozdobą pałacu, gdyż do naszych czasów nie dotrwało nic z wyposażenia pałacu; jeśli nie liczyć dwóch kamiennych wazonów przed wejściem, które cudem odnaleziono podczas remontu